Rozdział 332: Zabierz ją z powrotem do domu
Andrea nie wierzy własnym uszom: nie ma mowy, żeby oczekiwali od niej, że padnie na podłogę i pokłoni się każdemu. To musi być żart. Śmieje się, ale Bella Clifford patrzy na nią dziwnym wzrokiem. Czy oni mówią poważnie?
– Pani Clifford, pierwszy raz słyszę o czymś takim – mówi. – Czy to jest uniwersalna zasada? Czy tylko dla osób spotykających się z pani dziećmi?
Bella Clifford zaciska swoje grube