818 Niespodziewany gość
Serce Jessiki biło tak szybko, że prawie łapała powietrze. Wzięła głęboki oddech, jakby coś wstrzymywała. Potem wyszeptała: "Weź mnie na ręce."
Jessika myślała, że tak będzie szybciej. Gdyby nadepnęła mu na stopy, a ich kroki nie byłyby zsynchronizowane, byłoby to upokarzające.
Jednak James nie dał jej tego, czego chciała. Podniósł ją i…
Twarz Jessiki była czerwona jak zgniły pomidor. Skąd mogła w