Rozdział 233: To samo przeznaczenie
Fiona przemierza pokój w kierunku Andrei. Andrea zadziera wyzywająco brodę i mierzy Fionę wzrokiem – ta kobieta nagle wydaje się bardziej stanowcza i zawzięta niż w pokoju hotelowym Leonie. Andrea ma ochotę się cofnąć, ale boi się, że to sprawi, że będzie wyglądać na winną. Powoli Fiona okrąża Andreę jak kot bawiący się ofiarą.
– Nie ukradłam twojej biżuterii – mówi Andrea, wskazując na małą kamer