Rozdział 1046 Niespodziewane spotkanie
Poszłam za grupą na zewnątrz, czując pewien opór. Rozmyślałam o przebłysku Beatrice, którego właśnie byłam świadkiem.
Gdy wychodziliśmy z budynku w stronę głównego, na dziedziniec wjechało Maserati, parkując nonszalancko, bez żadnego poszanowania dla zasad. Z samochodu wysiadła olśniewająca kobieta.
Po wyjściu zdjęła okulary przeciwsłoneczne i spojrzała na nas arogancko, z wyrazem wyższości. To mu