Rozdział 663 Dmuchanie w maliny
Wtedy odchyliłam się i uśmiechnęłam do niej, badając jej wyraz twarzy. Zbladła na moment, ale szybko wróciła do normy.
Wciąż się uśmiechając, przypomniała mi: "Uważaj na drodze."
To było z jej strony śmiałe! Jednak ta subtelna zmiana wystarczyła, abym zrozumiała. Spokojnie odpowiedziałam: "Dzięki. Wezmę sobie twoje słowa do serca. W końcu jestem jak kot."
Potem wsiadłam do samochodu i powiedziałam