Rozdział 1144 Przebijanie się przez chaos
Twarz Gabriela zbielała. "Beatrycze, nie możesz mnie tak traktować. To prawda, ożeniłem się z nią, ale nigdy jej nie kochałem, nigdy jej nie dotknąłem! Zawsze byłem ci wierny! Ja..."
"...Zgiń!"
Beatrycze wypluła te słowa z siłą, mówiąc szorstkim, ochrypłym głosem. Jej oczy były zimne, jakby składały się z lodu, bez najmniejszego śladu topnienia.
Jego rodzice rzucili się naprzód i szybko opuścili s