Rozdział 244: Spóźnione Wyznanie
Wybiegłam pospiesznie i pobiegłam w stronę rzędu doniczkowych roślin, ale nic tam nie znalazłam. Stałam tam zdezorientowana, wiedząc, że to nie tylko moja wyobraźnia.
Ryan nagle pojawił się obok mnie. "Chcesz towarzystwa na spacerze?"
Spojrzałam na jego twarz. Uśmiechał się ciepło. Ogarnął mnie nagły wyrzut sumienia, więc skinęłam głową. "Jasne."
Szliśmy razem przez podwórko, ramię w ramię. Ryan s