Rozdział 984 Dziwna kobieta
Lauren szła samotnie ulicą, a ja biegłem za nią. Szybko zabrałem swoje rzeczy i wsiadłem do samochodu, pospiesznie go uruchamiając, by ją dogonić.
Zaparkowałem blisko niej i zatrąbiłem. Odwróciła głowę i spojrzała na mnie, otwierając drzwi samochodu.
Wyglądała na naburmuszoną, więc zapytałem: "Dlaczego jesteś na mnie zła? Nie prosiłem go, żeby przyszedł. Mój posiłek został zrujnowany, a nawet nie