Rozdział 1190 Jest tu coś podejrzanego
Nagle zauważyłam cień beznadziei w jego spojrzeniu.
"Nasza córka miała wtedy dziewięć lat. Moje 'umiejętności' pozwalały nam na dostatnie i beztroskie życie. Kiedy miasto, w którym studiowałem, Norton, wezwało mnie z powrotem do kraju, nie odważyłem się wrócić. W głębi duszy wiedziałem, że to, co robiłem, było sprzeczne z moim krajem. Nie miałem odwrotu, nie miałem drogi do domu!"
Spojrzałam na At