Rozdział 865 Nieświadomy
Siedząc w samochodzie, wciąż odczuwałam resztki strachu o Liorę i mnie.
Siedząc na siedzeniu pasażera, szczerze podziękowałam Dylanowi: „Dziękuję, Dylanie! Dziś zaliczyłabym paskudny upadek, gdyby nie ty”.
Dylan cicho odparł: „Nie ma za co. To, co powinienem zrobić”.
Spojrzałam na Dylana z niedowierzaniem i zapytałam: „Skąd wiedziałeś, że mnie popchnie? Nie miałam pojęcia, że jest za mną”.
Dylan n