Rozdział 112 - S4
Perspektywa Lexie:
Z każdym dniem spędzonym z Patrickiem czułam się szczęśliwsza i bardziej przekonana, że staje się on mój. Ale po wczorajszym wieczorze, z wszystkimi niespodziankami, które dla mnie przygotował i wszystkim, co powiedział, byłam absolutnie pewna, że stanę za nim murem. I byłam śmiertelnie pewna, że żadna kobieta mi go nie odbierze.
– Manu, masz ochotę na kawę w cukierni? Mam stras