S7 Rozdział 182
Perspektywa Rubensa
Zauważyłem zazdrosne spojrzenie Rubiny w stronę sekretarki doktora, co mnie ucieszyło, bo poczułem się doceniony, ale nie musiała się martwić; liczyła się dla mnie tylko ona.
I byłem więcej niż zaskoczony, kiedy Rubina zaprosiła mnie do gabinetu i udziału w tej wizycie. To było coś bardzo intymnego, a dzielenie się tym ze mną znaczyło wiele. Ale kiedy wspomniała o swoim zegarze