Rozdział 188
Punkt widzenia Samanthy
Kiedy zaszłam w ciążę, nigdy nie myślałam, że te dziewięć miesięcy minie tak szybko. Byłam już w czterdziestym tygodniu ciąży, poród miałam zaplanowany za piętnaście dni, a pokój dla dziecka nawet nie był jeszcze gotowy. Była niedziela rano, więc zmusiłam Henry’ego do pomocy.
Siedziałam w fotelu do karmienia i czytałam mu instrukcję montażu łóżeczka, a Cinnamon leżała u moi