Rozdział 56 - S6
Punkt widzenia Rafaela
Przybyłem do restauracji trochę wcześniej na spotkanie z Hanną. Usiadłem przy stoliku blisko okna, gdzie będziemy na widoku, bo nie ufałem tej dziewczynie; wydawała się bardzo niestabilna i mogła zrobić scenę, więc lepiej było być przygotowanym. Zwłaszcza, że nadal nie kupiłem tej historii o jej przeprosinach. Dla mnie ta szalona dziewczyna coś knuła.
Ale cokolwiek to było,