Rozdział 85 - S3
POV Flaviana
W końcu nadszedł dzień rozprawy rozwodowej. Wydawało się, że minęła cała wieczność, zanim ten dzień nastał. Byłem spięty, zdenerwowany i zmartwiony, kiedy dotarłem do sądu. Była już prawie pora na rozprawę, a Sabriny wciąż nie było. Ostatnią rzeczą, jakiej potrzebowałem, było to, żeby ta kobieta zniknęła w dniu rozprawy.
– Doktorze Castle, jeśli Sabrina się nie pojawi, czy myśli pan,