S7 Rozdział 21
Perspektywa Hanny
Nie tańczyłam dla Rafaela. Nie mieliśmy na to czasu, a on wyczerpał mnie na tyle, że wolałam drzemać na kanapie, podczas gdy on pracował. W środku nocy zabrał mnie do mojego mieszkania i spał obok mnie, trzymając mnie w ramionach. Ale niewiele spaliśmy. Mój budzik zadzwonił bardzo wcześnie i chciałam rzucić nim o ścianę, ale przypomniałam sobie, że to ważny dzień – wieczór panień