Rozdział 147
Perspektywa Richarda
Wyszedłem z domu Patricka, kiedy już zaczynało się ściemniać. Przygnębiała mnie myśl o powrocie do własnego mieszkania, ale jak ostrzegał mnie prawnik, dopóki rozwód nie zostanie sfinalizowany, lepiej zostawić wszystko tak, jak jest.
Usiadłem w salonie z pudełkiem pizzy i piwem, włączyłem telewizor i wybrałem stary film. Uwielbiałem czarno-białe filmy i miałem ich kolekcję. Us