Rozdział 2 - S2
Perspektywa Henry'ego
Kiedy w piątek dotarłem do biura, od razu dopadła mnie Julia, moja sekretarka. Julia była świetna w swojej pracy i szczęśliwie zamężna, a więc poza moim zasięgiem. Pracowała ze mną wystarczająco długo, by pozwalać sobie na pewne swobody, ale trzymała się ściśle profesjonalnych relacji – nie żebym kiedykolwiek do niej startował. Zresztą Julia miała prawie sześćdziesiąt lat.
–