Gałąź Dwieście Dziewięćdziesiąt Sześć
"Wcześnie dziś wróciłeś do domu."
– Xavier musiał wcześniej wyjść – powiedział Brian.
– Ostatnio często wychodzi wcześniej, może coś się dzieje? – zapytała.
– Nic mi o tym nie wiadomo – powiedział Brian, ziewając. – Jestem taki wykończony, że idę wziąć prysznic. – Obserwowała, jak wyszedł z salonu i wspiął się na górę, do ich sypialni.
Wstała i poszła za nim. – Zamawiamy coś, czy coś ugotujemy? –