Gałąź Dwieście Sześćdziesiąt Cztery
Kiedy Xavier schodził po schodach, spotkał Jasona na dole.
– Uhmm, dlaczego wracasz do domu? – zapytał, widząc, jak Xavier schodzi sam.
– Jessica jest dość zmęczona, więc pozwoliłem jej odpocząć. Poproszę Rozalię, żeby przygotowała dla ciebie miejsce na nocleg. Jest już dawno po północy, więc po prostu zostań tutaj.
– Czyli impreza się skończyła? – zapytał Jason. Rozczarowanie było wyraźnie słysza