Księga Druga: Gałąź Dwustu Dziewięćdziesiąt Dziewiąta
Aletta i Joshua próbowali skontaktować się z Anette i Richardem, ale jakby zapadli się pod ziemię. "Przynajmniej spróbowaliśmy" - powiedziała Aletta, odkładając telefon na stół.
"Zadowolona?" - zapytał Joshua, a ona pokiwała głową.
"Chyba muszę już iść" - powiedziała, podnosząc telefon ze stołu.
"Dokąd? Dopiero co przyszłaś" - Joshua był smutny, ponieważ sfinalizowali jej rezygnację, a ona nie był