Gałąź Sto Siedemdziesiąt Osiem
– Tak, zrobiłeś to – powiedziała Jessica, a jej głos podniósł się o kilka oktaw. Czuła się, jakby Xavier próbował grać ofiarę, kiedy pocałunek miał miejsce za jej zgodą.
– Przepraszam – powiedział nagle Xavier.
– Za co? – zapytała.
W tym momencie Xavier chciał tylko wiedzieć, jak to jest być w jej życiu i dlatego to zrobił, ale po wyrazie jej twarzy i tonie głosu było oczywiste, że jej się to nie