Księga Druga: Gałąź Sto Czterdzieści Siedem
"Daj spokój, przywitaj się. To dziewczyna Joshuy, ale pewnie znasz ją jako jego asystentkę," powiedziała Jessica, siadając obok męża i udając, że przedstawia ich sobie po raz pierwszy.
"Znam ją, kochanie," odparł Xavier, odgarniając włosy Jessiki z twarzy za uszy. "Dużo wypiłaś? Masz rumieńce," powiedział Xavier, stawiając szklankę na stole i pocierając dłonie.
Położył dłonie na jej twarzy, a ona