Księga Druga: Gałąź Sto Osiemdziesiąt Ósma
OSTRZEŻENIE!!!
PROSZĘ O ROZWAŻNOŚĆ, STARAŁEM SIĘ NAPISAĆ TO W SPOSÓB JAK NAJBARDZIEJ DELIKATNY. PROSZĘ O WYROZUMIAŁOŚĆ.
– Czy w tym samochodzie jest gorąco? – zapytała Jeanne, używając dłoni jako prowizorycznego wachlarza, by odgonić uczucie gorąca.
– Nie, temperatura jest całkiem w porządku – odpowiedział Thiago, zmieszany.
Starał się jak najszybciej dotrzeć do rezydencji Delgadów. Spojrzał na Je