Gałąź Sto Pięćdziesiąt Siedem
Dawson rozmawiał przez telefon z Ethanem. Wiedział, że wysłanie ich obojga na miejsce nie sprawi, że się do siebie zbliżą. Jego wnuk był uparty i zamknięty w sobie. Jego wnuczka przez małżeństwo nie zrobiłaby kroku z powodu dystansu, jaki Xavier między nimi postawił. Potrzebowali popchnięcia, a Ethan był idealnym człowiekiem do tego zadania.
– Dzwonisz do mnie tylko wtedy, gdy chodzi o inwestycje.