Księga Druga: Gałąź Sto Osiemdziesiąt Dziewiąta
– Czy wszystko z nią w porządku? – zapytała Aletta, wstając, gdy zobaczyła Rossa i Jessicę wychodzących z pokoju.
– Podałem jej kilka zastrzyków, powinno być dobrze – powiedział Ross, a wszyscy odetchnęli z ulgą.
– Dajcie jej trochę przestrzeni i proszę, nie stawiajcie jej w sytuacji, która mogłaby ją ponownie sprowokować – powiedział Ross.
– Bardzo dziękuję – powiedział Xavier, odprowadzając Ross