Gałąź Trzysta Czterdzieści Trzy
Kiedy Jessica wyszła z łazienki, poczuła pustkę, nie widząc tam Xaviera. Podniosła telefon z szafki nocnej i zeszła na dół. Jej uwagę przykuły ciche rozmowy w salonie, więc tam się skierowała.
– Jak doszłaś tu sama? – zapytał Xavier, widząc, jak kuleje i idzie w jego stronę.
– Nie mogę cały dzień siedzieć zamknięta w pokoju. Muszę ćwiczyć nogę, żeby szybciej się zagoiła – wyjaśniła.
Wyszedł jej na