Rozdział 1105 Gość
– Rozumiem! – odparł Derek. – Czy mam złożyć wizytę kurtuazyjną panu Nightshire i wysłać mu kilka prezentów, aby mógł podreperować swoją godność?
– Oczywiście! Prezent to konieczność! – Trevor z aprobatą uderzył mocno w stół. – Musi mieć możliwość zachowania twarzy, bo taki już jest. Pozwolenie mu na wycofanie się z gracją jest jak ułatwienie nam wejścia na wyższy poziom, więc dobra sugestia z two