Rozdział 464 Jesteś moim kochanie
Marcus był osobą bardzo wrażliwą. Wyczuwał, że ich relacja to coś więcej niż tylko przyjaźń. Po czym pospiesznie dodał: "Więc zajmę się najpierw sytuacją z Kelseą. Zostawię was dwoje, żebyście mogli porozmawiać."
Kiedy Marcus skończył mówić, złapał dziekana, który wychodził z klasy, i wyszli razem.
Uniwersytet to nie liceum. Nie wspominając o randkowaniu, wielu z nich osiągnęło wiek uprawniający d