Rozdział 133: Czy powinnam być jego dziewczyną?
Kiedyś Henrick zaaranżował spotkanie Cindy z Susanne w miejscu, gdzie ta ostatnia regularnie grywała w karty, ponieważ Cindy chciała wejść w kręgi towarzyskie Susanne. Tamta nawet na nią nie spojrzała, gdy odprawiła Cindy z kwitkiem. Do dziś Cindy nosiła w sobie bliznę po pogardliwych słowach Susanne: „Kto przy zdrowych zmysłach pomyślałby, że taki motłoch może grać ze mną w karty?”
Od tamtego dni