Rozdział 72: Chcę się z nią spotykać
Oto i proszę, Vinson poradził sobie z ostatnią sceną znakomicie. Przeszło to najśmielsze oczekiwania reżysera. Kiedy kamera zrobiła zbliżenie, Vinson wpatrywał się głęboko w oczy Arielle, jakby była boginią, którą prawdziwie adorował i kochał. To było niewiarygodnie realne!
"Cięcie!" Reżyser odszedł od monitora z poczuciem samozadowolenia. Klasnął w dłonie i pochwalił duet: "Jestem pod wrażeniem w