Rozdział 485 Gwarancja
Serce Wendy ścisnęło się z bólu na wspomnienie groźby Vinsona.
Przygryzając wargi, pociągnęła Susanne na bok. – Pani Stone, proszę za mną. Muszę pani coś powiedzieć.
– Dobrze, dobrze. Panie Brown, proszę zorganizować komuś powitanie pana Parkera później. Nie znam Uniwersytetu Jadeborough, więc będę musiała na pana liczyć.
– Proszę to zostawić mnie, pani Nightshire. Zaopiekujemy się panem Parkerem