Rozdział 522 Pogrzeb
Donovan był tak podekscytowany, że ledwo mógł się powstrzymać.
Próbując ukryć uśmiech na twarzy, powiedział poważnie: – Arielle, nie chcę cię zawstydzać, więc rozwiążemy tę sprawę prywatnie. Teraz przeproś mnie i pana Browna. Kiedy jutro wrócisz do szkoły, możesz zapytać innych nauczycieli, kto zechce cię przyjąć do swojej klasy.
To powiedziawszy, stał nieruchomo, czekając na przeprosiny Arielle.