Rozdział 87: Nie liczę mnie
"Panna Actonward urządzała sceny w centrum handlowym. W rezultacie obsługa sklepu omal nie wyrzuciła panny Moore. Ach, no tak. Panna Actonward zażądała również koszuli, którą panna Moore zamierzała kupić..."
Bezwzględne wyznanie Rayson'a sprawiło, że Yvette zbladła, jak złodziej schwytany na gorącym uczynku.
Zacisnęła pięści i gorączkowo tłumaczyła ze spuszczonymi oczami: "To nieprawda! Oni kłamią