Rozdział 558 Moja Firma
Jeden po drugim, lekarze zabierali głos, próbując przekonać Ariellę, by trzymała się z daleka od sprawy.
Zachary nie bawił się w subtelności. – Panienko, nie przeszkadzaj. Pacjent się obudzi, jak tylko urządzenie zostanie wszczepione.
W jego oczach, gdy wpatrywał się w Ariellę, nie było cienia emocji. Jak śmieli ją porównywać do mojej wspaniałej Queenie? To całkowite przeciwieństwa!
Nieruszona, sp