Chapter 144
Łzy Celine płynęły nieprzerwanie, jedna po drugiej, cicho chlapiąc w wodzie w wannie.
"Wszystko, co robisz, to krzyczysz na mnie! Co jest złego w tym, że noszę makijaż? Co jest złego w tym, że używam szminki? Carly nosi makijaż i szminkę każdego dnia, a ty nigdy na nią nie krzyczysz!
"Gdyby to ją porwano, pewnie byś ją tulił, pocieszał, nazywał swoją kruszynką! Ale ty... ty mnie po prostu nienaw