Rozdział 754
Pracownica urzędu dobrze zapamiętała Celine.
Adam skinął głową. – Tak, to ona. Moja żona.
– No cóż, w takim razie muszę coś powiedzieć. Pańska żona czekała tutaj cały dzień, a rejestracja małżeństwa to poważna sprawa. Jak mógł pan ją tak wystawić?
Czekała cały dzień?
Adam powiedział z niepokojem: – Coś mi wypadło. Nie chciałem.
– Wyszła po zamknięciu urzędu. Jeśli chce ją pan zobaczyć, musi pan sa