Chapter 229
Ruchy Adama zawsze były szybkie i bezlitosne, wzbudzając strach w każdym, kto mu się sprzeciwił.
Ochroniarze w czarnych garniturach byli oszołomieni.
Dwóch zepsutych spadkobierców na chwilę zamarło. Jeden z nich warknął z wściekłością: "Na co jeszcze czekacie? Powalcie go!"
"Tak, proszę pana."
Ochroniarze ruszyli na niego.
Kiedy Celine wyszła z przebieralni, od razu zobaczyła intensywną scenę