Chapter 95
Celina wciąż wołała Adama. Jej melodyjny głos kilkakrotnie skłonił Ryana do odwrócenia głowy, by zerknąć.
Adam mógł tylko wrócić do pokoju. Burza gotowała się na jego twarzy.
Celina już leżała w łóżku. Adam spojrzał na nią niezadowolony i warknął: „Co ty sobie wyobrażasz, wzywając mnie w ten sposób? Jesteś papugą?”
Celina oniemiała. Chciała tylko okazać dobroć.
„Pójdę wziąć zimny prysznic” – A