Chapter 241
Adam milczał. Jego wyraz twarzy nie zdradzał ani krzty tego, co mu chodziło po głowie, a Nikki nie miała pojęcia, o czym myśli.
– Panie Alvarez, to naprawdę byłam ja tamtej nocy. Oddałam panu swoją niewinność… –
Zanim zdążyła dokończyć, Adam wcisnął gaz do dechy, a luksusowy samochód odjechał z piskiem opon.
– Panie Alvarez! –
Nikki stała w miejscu, a jej serce wypełniał niepokój i strach. Był