Rozdział 606
Declan nie poruszył się. Jego wzrok pozostał niezachwiany i lodowato zimny, gdy wpił się w oczy Kobry.
Następnie sięgnął za głowę i wydobył spod włosów niemal niewidoczne urządzenie śledzące i podsłuchowe.
"Zgadza się, to byłem ja! Kobro, każde słowo, które właśnie wypowiedziałeś, zostało przesłane władzom. Fałszywe oskarżenia przeciwko mojemu ojcu kończą się dzisiaj. Świat w końcu usłyszy to, cze