Rozdział 697
Fiona zaczęła: "Powiem ci, ja jestem—"
Zanim zdążyła skończyć, Carly niecierpliwie jej przerwała. "Nie obchodzi mnie, kim jesteś i nie jestem zainteresowana, by się o tym dowiedzieć. Zrujnowałaś mi sukienkę, więc uklęknij i przeproś!"
Fiona uniosła brew. "A jeśli tego nie zrobię?"
Carly zadrwiła. "W takim razie nie miej do mnie pretensji, że jestem bezwzględna! Straż!"
Dwóch mężczyzn w czarnych ga