Rozdział 520
Ale tym razem Adam nawet na nią nie spojrzał.
Była jak ten chłopiec, co wołał "Wilk!" – zdana na siebie, kiedy ratunek był jej najbardziej potrzebny.
Celine podeszła bliżej, górując nad Carly. "Skończ się oszukiwać, Carly. Żadnej operacji nie będzie."
W oczach Carly pojawiło się przerażenie, gdy dotarła do niej prawda. "Więc to wszystko było ukartowane! Wiedziałaś od początku, że cię udaję. Udawał