Chapter 837
Madeline stała nieruchomo w drzwiach i patrzyła na mężczyznę, który celował w nią pistoletem.
Jej szalejące serce zaczęło powoli się uspokajać.
Jeremy celował w nią pistoletem, a na jego dłoniach wciąż widniała mokra krew. Plamy krwi były również na jego brązowej skórzanej kurtce.
Jego oczy były głębokie jak noc, wypełnione morderczymi zamiarami i złością. W tej chwili wpatrywały się intensywnie w