Rozdział 1133
Jeremy zignorował panią Jones i z wprawą maniaka załadował magazynek, po czym zaczepił smukły palec o spust. „Myślałeś, Ryan, że śmierć Yoryka Johnsona da ci spokój?”
Na wzmiankę o Yoricku Johnsonie na gładkiej twarzy Ryana wreszcie przemknął cień.
Ostre spojrzenie Jeremy'ego wychwyciło tę minimalną zmianę. Przycisnął lufę do piersi Ryana, prosto w serce. „Jesteś cholernie dobry w ukrywaniu tego.”