Rozdział 1142
Naya usiadła powoli, pozwalając ekspedientowi wsunąć jej buty na stopy.
Ava, nie chcąc tracić czasu na Nayę, odwróciła się, by wyjść, lecz Naya ponownie ją zaczepiła.
„Już wychodzisz, panno Long? Czyżby ceny okazały się zbyt wysokie na pani możliwości? Rozumiem. Daniel i ja znamy się od dziecka. Mogę pani pożyczyć, jeśli teraz nie stać. Tylko proszę, żadnych więcej podróbek, dobrze? Aż strach pomy