Rozdział 1099
Madeline zatrzasnęła album i zerwała się do drzwi.
Wybiegła na zewnątrz, spodziewając się zobaczyć Jeremy'ego, ale nikogo tam nie było.
Nagle usłyszała hałas dochodzący od strony bramy. Odwróciła głowę i w mroku dostrzegła wysoką sylwetkę.
Na ten widok oczy Madeline rozbłysły nadzieją i ruszyła w pogoń.
"Jeremy!"
Nie mogła się pomylić.
Żadna inna osoba na świecie nie potrafiła tak rozgrzać jej ser