Rozdział 1557
"Kiedy ty weszłaś? Prawie mnie przestraszyłaś na śmierć!" Ada narzekała, czując irytację na swoją starą.
Matka Ady spojrzała na kurczaka, przy którym majstrowała. "Byłaś zbyt beztroska. Powinnaś zamykać drzwi, kiedy robisz takie rzeczy. Byłabyś trupem, gdybym to nie ja weszła."
Ada zaśmiała się z dezaprobatą. "Nawet gdyby ktoś inny wszedł, już bym wymyśliła jakieś wytłumaczenie." Na jej twarzy mal