Rozdział 1387
Felipe nie mógł uwierzyć własnym oczom, ale twarz, która pojawiła się przed jego zapłakanymi oczami, była tak realna.
„Cathy, Cathy”.
Wymamrotał do siebie. Potem podniósł rękę i gwałtownie otarł łzy z oczu.
Pozornie znajoma postać, która przemknęła przed nim, odwróciła się i poszła w drugą stronę.
Felipe pospieszył, żeby dotrzymać jej kroku, ale to była godzina szczytu, kiedy ludzie wracali z prac