Rozdział 229: Trzymaj się z daleka
Rose, perspektywa pierwszej osoby.
Z samego rana wykonałam swoją poranną rutynę i zeszłam na dół. Zobaczyłam, że mama już wyszła do pracy. Jest robotnicą.
Wsiadłam do autobusu i pojechałam na uniwersytet. Kiedy dotarłam na miejsce, wysłałam wiadomość do Alicji.
Gdy podeszłam do szafki po książki, zobaczyłam, że zbliża się Arvan.
Bardzo się denerwowałam. Ale on nawet na mnie nie spojrzał. Prawie mn